“Można panikować”

Film uświadamia jak wiele mówi się o zmianach klimatu w telewizji, radio. Pojawiły się nowe trendy proekologicznego stylu życia. A mimo to robimy za mało by faktycznie chronić naszą planetę. To wszystko jest niewystarczające. Bo czy w sumie tak wiele robimy? Czy faktycznie słuchamy o czym mówią do nas eksperci w dziedzinie klimatu, ekologii? A może ich złowieszcze prognozy to tylko strachy na lachy? Demonizowanie przez tych, którzy może i troszczą się o planetę, ale niewiele wiedzą. Czy oby na pewno ich słowa to wyolbrzymiona, wręcz apokaliptyczna wizja świata, który nie nadejdzie? Ten film rozjaśni wątpliwości tych, którzy mają jakieś wątpliwości a nawet tych, którzy nie dają wiary w niszczycielskie skutki degradacji środowiska przez człowieka.

Film obnaża jak bardzo ci, którzy bezpośrednio decydują o polityce klimatycznej naszego kraju nie znają się bądź świadomie ignorują wiedzę na o wpływie człowieka na środowisko, o zmianach klimatu i ich konsekwencjach. “Ludzie mają nie wiedzę a poglądy” mówi w filmie prof. Malinowski. Wykorzystywane jest to przez polityków, którzy wypowiadają się stojąc w sprzeczności z aktualną wiedzą. Minister Tchórzewski usprawiedliwiając politykę opartą na węglu stwierdza “Polska ma największy stopień zalesienia w Europie – tego CO2, żeby te rośliny się mogły rozwijać, to jednak potrzeba sporo.”.

Naukowcy mają dowody na potwierdzenie swoich tez, a mimo to chętniej zawierzamy populistycznym hasłom polityków, przedstawicielom biznesu opartego na węglu czy ropie. Spychamy sprawę degradacji środowiska przez działalność człowieka na dalszy plan.  Nawet jeśli z ubolewaniem wysłuchamy wypowiedzi eksperta to z informacją tą przechodzimy do porządku dziennego. Z tego powodu prof. Malinowski martwi się czy nie jest przedstawicielem ostatniego pokolenia, które doświadcza stabilnego klimatu.

Obejrzyj ten film by dowiedzieć się czy prof. Malinowski ma rację mówiąc “To jest początek końca świata”.